Choć przy wyjeździe ze Świdnicy uczestników postraszył deszcz, dalsza część wycieczki przebiegła już w przyjemnej, choć dusznej aurze. Wszyscy bezpiecznie dotarli do Jedliny-Zdroju, gdzie zaplanowano chwilę odpoczynku. Nie zabrakło także pamiątkowego zdjęcia z samolotem Czerwonego Barona. Następnie uczestnicy wrócili na Camping OSiR, gdzie tradycyjnie posilili się kiełbaskami z ogniska.
Cały czas zapraszamy do zapisów na kolejne czerwcowe wyjazdy w ramach projektu "Świdnica na rowery - rodzinne wycieczki z przewodnikiem" :)